Pewna handlowa karawana zatrzymala się na nocleg pod Medyną. Wszyscy z powodu wielkiego zmęczenia zapadli od razu w glęboki sen. Przechadzający się po mieście Kalif Omer (radijallahu anh) zauważyl ich z daleka. Poszedl do domu Abdur-Rahmana ibni Awfin (radijallahu anh) i powiedzial mu:
„Dzisiejszej nocy przybyla karawana. Wszyscy należą do niewierzących, jednak schronili się u nas. Posiadają dużo rzeczy i to wartościowych. Boję się, by z tego powodu nie okradli ich inni obcy podróżni. Chodź ze mną ich chronić.”
Pilnowali ich do rana, a potem poszli do meczetu, żeby dokonać porannego salatu Wśród podróżnych jeden obudzil się i zauważyl ich. Poszedl za nimi. Wypytywal się wszystkich o nich, w końcu dowiedzial się, że w nocy strzegl ich Kalif Omer. Wrócil do karawany i powiedzial o tym swoim towarzyszom. Gdy zobaczyli oni, jak milosierny i troskliwy jest ten wielki Kalif, który rozproszyl wojska wschodnio-rzymskie i perskie, tysiące miast zdobyl, który znany byl ze swojej sprawiedliwości, to zrozumieli, że prawdziwą religią jest Islam i chętnie ją przyjęli.